Historia PPQ.ai: prywatność i AI zasilana Lightning


Wprowadzenie

Matt od ponad dekady żyje Bitcoinem. Od analiz peer-to-peer na rynkach rozwijających się po budowę globalnej platformy AI zasilanej płatnościami krypto - jego historia łączy analizę danych, przedsiębiorczość i wolność monetarną. W tym wywiadzie dzieli się spostrzeżeniami z własnej drogi, tym, jak Bitcoin go zainspirował, co doprowadziło do stworzenia PPQ i dlaczego systemy bez pozwoleń mogą kształtować przyszłość.


Odkrywanie Bitcoina

Janusz: Zacznijmy od tego, jak to się zaczęło.

Matt: Jasne. Po raz pierwszy usłyszałem o Bitcoinie w 2013 roku, gdy po raz pierwszy przekroczył 1000 dolarów. Przeczytałem o nim w gazecie. Zawsze kochałem technologię, prywatność i wszystko, co trochę buntownicze - Bitcoin miał to wszystko.

Janusz: To była miłość od pierwszego wejrzenia?

Matt: Nie do końca. Na początku po prostu mnie ciekawił. Potem przyszedł przełom. W czasie bessy 2014-2015 zauważyłem w danych z LocalBitcoins, że wolumen rośnie, zwłaszcza w krajach takich jak Wenezuela, Nigeria, Kenia. To pokazało, że ludzie używają Bitcoina do realnych problemów, a nie spekulacji. Wtedy mnie wciągnęło.

Janusz: Czyli jesteś data geekiem?

Matt: Jestem. Nie mam formalnego dyplomu CS, ale pasja do Bitcoina ściągnęła mnie w analizę danych. Zrobiłem kilka bootcampów data science. Każdy projekt, nad którym pracowałem, miał coś wspólnego z Bitcoinem.


Użyteczność Bitcoina na rynkach rozwijających się

Janusz: Jakie przypadki użycia widziałeś w tych krajach?

Matt: Głównym motorem były popsute systemy monetarne. Rządy w takich krajach jak Wenezuela blokują przepływy kapitału i manipulują kursami. Jeśli Wenezuelczyk pracował w Meksyku i chciał wysłać pieniądze do domu, dostawał fatalny kurs przez Western Union. Zamiast tego kupował Bitcoina w Meksyku, wysyłał go, a odbiorca dostawał dużo lepszy kurs.

Janusz: Czyli Bitcoin stworzył nieformalny kanał przekazów pieniężnych?

Matt: Dokładnie. I działało to w obu kierunkach. Ludzie w Wenezueli chcieli pozbyć się boliwarów i kupować dolary. Sprzedawali więc boliwary za Bitcoina, a potem wymieniali Bitcoina na USD. Powstała swego rodzaju gospodarka cyrkularna.

Janusz: Podróżowałeś do tych krajów?

Matt: W 2022 odwiedziłem kilka krajów Afryki, ale nie Wenezuelę. Zamiast tego kontaktowałem się bezpośrednio z traderami na LocalBitcoins i Paxful. Wielu podawało numery WhatsApp w ogłoszeniach. Pisałem do nich i przeprowadzałem rozmowy, żeby zrozumieć, co dzieje się w terenie.


Od danych do produktu: narodziny PPQ

Janusz: Porozmawiajmy o PPQ. Co to jest i po co mam z tego korzystać?

Matt: PPQ to platforma dająca dostęp do wszystkich głównych modeli AI - OpenAI, Anthropic, Perplexity, Grok - w jednym miejscu. Całość działa w modelu pay-per-use i crypto-first. Bez subskrypcji. Możesz wpłacić choćby dziesięć centów, szczególnie przez Lightning, i dostajesz bonus za użycie Lightning. Nawet nie potrzebujesz konta.

Janusz: Skąd pomysł?

Matt: Subskrypcje doprowadzają mnie do szału. Zakładają, że każdy ma kartę kredytową, a wielu ludzi jej nie ma, zwłaszcza w krajach rozwijających się. Nie wszyscy mają też krypto, ale ta grupa rośnie. Pomyślałem: co jeśli zaoferuję premium AI tej rosnącej, globalnej, krypto-native społeczności?

Janusz: Jak zdobyłeś pierwszych użytkowników?

Matt: Po prostu wrzuciłem na Twittera. Miałem małą publiczność dzięki pracy przy Bitcoinie. Napisałem: „Hej, zrobiłem coś takiego, sprawdźcie”. To wystarczyło, by ruszyć kulę śniegową.


Rola Bitcoina w PPQ

Janusz: Wygląda na to, że Bitcoin otworzył ci rynek?

Matt: W pełni. Obniżył próg wejścia i dał globalny zasięg od pierwszego dnia. Subskrypcje zamykają cię w kartach kredytowych i lokalnych systemach płatności. Bitcoin jest bez granic.

Janusz: Czemu więcej firm tak nie robi?

Matt: Rynek bitcoinowy wciąż jest niszowy. Poza tym biznes kocha subskrypcje, bo ludzie zapominają je anulować. To stały cash flow. To, co robię, na razie leci pod radarem.

Janusz: Wspomniałeś Lightning. Jak to działa w praktyce?

Matt: Jestem fanem Lightning od lat. Adopcja nie eksploduje, ale rośnie stabilnie. Z biznesowego punktu widzenia trzymanie części Bitcoina w skarbcu też się opłaca, zwłaszcza w hossie.


Przyszłość Bitcoina i wpływ globalny

Janusz: Bazując na twoim doświadczeniu z danymi, jak widzisz obraz całości?

Matt: Myślę, że w ciągu 10-15 lat zobaczymy mniej walut fiat. Małe kraje będą zmuszone do dolarizacji albo spojrzą na Bitcoina. Trzymanie Bitcoina jako przeciwwagi dla fiata to strategiczny ruch, jak w Salwadorze.

Janusz: Hyperbitcoinizacja?

Matt: Może. Widzę raczej, jak Bitcoin powoli infekuje systemy fiata, nie walczy z nimi wprost, tylko się integruje. Politycy posiadają Bitcoina. To zmienia dynamikę.

Janusz: Uważasz, że Bitcoin niesie wartości wykraczające poza technologię?

Matt: Zdecydowanie. Odsłania patologie systemów fiat - złożoność, ukryte sztuczki, drukowanie. Bitcoin jest prosty: stała podaż, brak pozwoleń, przejrzystość. Zmusza do przemyślenia.


Lekcje przedsiębiorczości

Janusz: Co byś zmienił, gdybyś mógł cofnąć czas?

Matt: Zacząłbym wcześniej. Bałem się - porażki, utraty pieniędzy. Strach opóźnia działanie. Trochę oszczędności pomogło mi w końcu skoczyć.

Janusz: A teraz masz misję?

Matt: Każdy powinien ją mieć. W moim przypadku chodzi o to, by Bitcoin stał się środkiem wymiany, nie tylko aktywem. Im częściej go używamy - do zakupów, AI, czegokolwiek - tym jest silniejszy i bardziej odporny.

Janusz: Dzięki, Matt. Doceniam czas i szczerość.

Matt: Wzajemnie. Świetna rozmowa. Pozostańmy w kontakcie.